W Polsce nie musimy się wstydzić ładnych widoków, a organizatorzy i sponsorzy coraz częściej przygotowują trasy, które prócz wysiłku fizycznego oferują niezapomniane wrażenia turystyczno-emocjonalne. W drugiej połowie lipca odbędzie się kilka bardzo ciekawych biegów i maratonów, które warto wpisać w swój grafik wakacyjny.
W dniach 16-19 lipca br. Lądek Zdrój stanie się centrum biegów górskich. W tym czasie odbędzie się bowiem Dolnośląski Festiwal Biegów Górskich, na który składa się 7 biegów o różnej długości i trudności. Od 240-kilometrowej trasy prowadzącej przez 7 szczytów, poprzez trasę na 110 kilometrów prowadzącą przez Kudowę Zdrój, Bardo i Lądek Zdrój, po 10 kilometrowy Trojak Trail (prowadzący przez masyw góry Trojak i Zamku Karpień) – każdy miłośnik biegania znajdzie coś dla siebie. Wszelkie informacje organizacyjne są dostępne na stronie Festiwalu pod adresem dfbg.pl. Limit miejsc zostały ustalony na 350 osób w każdym biegu.
Tydzień później – 24-26 lipca – na wielkie święto triathlonu oraz biegania zaprasza Poznań. W ramach Challenge Poznań odbędą się: triathlon indywidualny na dystansie średnim oraz olimpijskim (limity 2000 osób), na dystansie sprint (limit 500 osób), sztafety (200 drużyn 3-osobowych), Mistrzostwa Polski Juniorów na dystansie sprint (200 osób) oraz bieg Family Run w dwóch wersjach (dłuższej 10,8 km i krótszej 5,4 km, limit po 500 osób na obu dystansach). Obiektem pływania jest Jezioro Maltańskie. Trasa kolarska biegnie przez Poznań, Swarzędz, Paczkowo, Kostrzyn. Trasa biegowa jest zaplanowana wokół Jeziora Maltańskiego. Informacje i zapisy na stronie challenge-poznan.pl.
Ostatni weekend, a właściwie ostatni dzień lipca będzie gratką dla osób lubiących biegać w nocy. W Krakowie odbędzie się wtedy Nocny Ultra Dystans, 12-godzinny bieg po krakowskich Błoniach, zaś we Wrocławiu – Nocny Sztafetowy Maraton Piastowski, który będzie miał miejsce na terenie Wrocławskiego Toru Wyścigów Konnych „Partynice”. Informacje o biegach znajdują się na stronach maratonypolskie.pl oraz wkbpiast.com.
Nawet jeśli forma nie uzasadnia twojego udziału bezpośredniego w spotowych wydarzeniach, zawsze możesz zjawić się na biegach w charakterze kibica. Zawodnikom doping widzów bardzo pomaga, a kto wie – może po powrocie do domu zechcesz samodzielnie wykonać kilka okrążeń w pobliskim parku?
Mariusz Ludwiński
