Zaburzenia mowy utrudniają kontakt z innymi ludźmi i wpływają na obniżenie poczucia własnej wartości pacjenta dotkniętego tego rodzaju niesprawnością. Nieartykułowane dźwięki, a nawet pojedyncze słowa mogą wyrażać uczucia chorego.
Mowa niewyraźna, zwana dyzartrią, to zaburzenia artykulacji polegające na nieprawidłowej wymowie pewnych dźwięków lub niewłaściwym rytmie mowy. Pacjent rozumie, co się do niego mówi i potrafi bezbłędnie formułować słowa, dźwięki, ale ma trudności z ich artykułowaniem. Przyczyną dyzartrii są zmiany w obrębie warg, policzków, podniebienia, języka, w jamie gardła i jamie nosowej, brak uzębienia, jak również schorzenia krtani, strun głosowych i tchawicy, parkinsonizm. W zespołach parkinsonowskich zmienia się m.in. siła i modulacja głosu, mowa staje się monotonna, bezbarwna i coraz cichsza. W rozmowie z pacjentem dotkniętym dyzartrią lekarz musi wykazać się cierpliwością, okazać zrozumienie i współczucie. Chorego z zaburzeniem mowy należy zawsze traktować z uwagą i poważnie, przejawiając szacunek dla godności pełnowartościowego człowieka, z określonymi umiejętnościami, prawami i obowiązkami.
Lekarz powinien dokonać oceny zdolności chorego do mówienia, rozumienia, czytania i pisania. Musi ocenić też możliwości stosowania alternatywnych metod komunikowania się z chorym przy użyciu papieru rysunkowego, ołówka, szablonów liter, piktogramów oraz wykorzystania sygnałów niewerbalnych, ta kich jak ruchy rąk, potakiwanie głową, mruganie powiekami. Frustrację chorego można obniżyć poprzez dotyk, uśmiech, okazywanie zadowolenia z jego osiągnięć w mówieniu. Lekarz wywiera wpływ na kreowanie atmosfery terapeutycznej poprzez okazywanie wrażliwości, akceptacji i zrozumienia dla trudnej sytuacji pacjenta, unikanie pośpiechu oraz wystrzeganie się negatywnych emocji, takich jak dominacja, obojętność, brak wiary w celowość stosowania ćwiczeń reedukacyjnych. Ważne jest wykorzystywanie przez lekarza technik komunikowania zwiększających rozumienie mowy poprzez mówienie do chorego „twarzą w twarz” i utrzymywanie kontaktu wzrokowego, używanie krótkich zdań, mówienie powoli, z przerwami pomiędzy słowami, używanie
gestów, mimiki, ruchów ciała, stosowanie wzmocnień poprzez pokazywanie określonych przedmiotów. Lekarz powinien okazywać wyrozumiałość, ignorując popełniane przez pacjenta błędy, potwierdzać rozumienie jego wypowiedzi i obserwować niewerbalne sygnały, uczyć pacjenta technik poprawiających mówienie, wyjaśniać konieczność mówienia krótkimi zdaniami. Rodzina i bliscy powinni zostać poinformowani o możliwościach kontaktu z chorym, m.in. o stopniu rozumienia mowy, stosowanych środkach pomocniczych służących jej zrozumieniu. Należy zachęcić ich do kontaktowania się z chorym.
Zmiany w postaci upośledzenia słuchu zaczynają być wyczuwalne około 50. roku życia. Rozpoczynający się ubytek słuchu przez długi czas pozostaje niezauważony, gdyż – co jest cechą charakterystyczną tego ubytku, zwanego głuchotą starczą – dźwięki pozostają nadal nieźle słyszalne. Niedosłuch starczy przejawia się przede wszystkim ograniczeniem słyszalności tonów o wysokiej częstotliwości, utrudniając rozumienie spółgłosek, co w efekcie prowadzi do trudności z rozumieniem mowy. Typowe dolegliwości zgłaszane przez chorych to trudności ze zrozumieniem osób o wysokiej tonacji głosu (kobiety, małe dzieci), czy rozmów prowadzonych w hałasie. Często ludzie starsi narzekają, że to inni niewyraźnie mówią, i nie chcą przyznać się, że sami gorzej słyszą. W procesie postępującego ubytku słuchu komunikowanie się wymagacoraz większego wysiłku. Pacjent starszy źle słyszący niezwykle uważniepatrzy na rozmówcę, obserwuje każdy gest, śledzi każdy ruch ust, ponieważtzw. czytaniem z ust uzupełnia ubytek słyszenia. Możliwość poprawyzłego słyszenia daje rehabilitacja za pomocą aparatów słuchowych poprawiającychsłuch.
Komunikowanie się lekarza z osobą starszą z upośledzoną funkcją słuchu:
- Do osoby z upośledzonym słuchem należy odzywać się tak, aby widziała ona twarz i usta rozmówcy. Trzeba stanąć w dobrze oświetlonym miejscu, w odległości około 1 metra od rozmówcy, dotknąć go lekko, jeśli nas nie zauważa. Należy unikać wzywania chorego z większej odległości, zagadywania od tyłu lub zakrywania ust w czasie mówienia.
- Należy mówić nieco wolniej, średnio głośno, zachowując dobrą artykulację. Lekarz powinien unikać mówienia zbyt cicho albo zbyt głośno, używania dialektu, gwary, której pacjent nie rozumie, mówienia z pełnymi ustami, przesadnej mimiki lub bardzo wolnego mówienia.
- Jeżeli zdanie nie zostało zrozumiane przez pacjenta, lekarz powinien je powtórzyć, a w razie konieczności powiedzieć je innymi słowami lub napisać. Powinien starać się być miły i unikać zbyt głośnego zachowywania się oraz powtarzania tylko pojedynczych słow.
- Jeżeli osoba starsza z upośledzonym słuchem używa tylko jednego aparatu słuchowego, należy odzywać się do niej, stojąc po stronie założonego aparatu. W miarę możliwości powinno unikać się hałasu i głośnych rozmów w pobliżu pacjenta.
- Lekarz powinien znać podstawowe zasady obsługi aparatów słuchowych używanych przez osoby starsze.
Fragment książki autorstwa Marty Makary-Studzińskiej pt. „Komunikacja z pacjentem”, opublikowanej przez Wydawnictwo Czelej w 2012 roku.